strona: 1, 2,
następna>>
Międzyuniwersytecki obóz
naukowy - Legionowo 2009




6 - 9 stycznia 2009 roku w Centrum Szkolenia Policji
w Legionowie odbyły się warsztaty kryminalistyczne. Oczywiście
nie mogło zabraknąć na nich naszego przedstawiciela. Co widział
i słyszał spisał i niniejszym tu umieścił.
DZIEŃ PIERWSZY:
W dniach 6-9 stycznia 2009 roku miał miejsce obóz naukowy "In
Iustam Rem" zorganizowany przez Koło Naukowe Prawa
Karnego "Iustitia" z Rzeszowa i Koło
Naukowe Administratywistów "Ad rem"
z Poznania, przy współpracy z Centrum Szkolenia Policji
w Legionowie oraz Komendą Główną Policji.
Na teren kompleksu CSP zajmującego blisko 65ha studenci dostali
się dzięki uprzejmości KGP, która użyczyła autokaru. Tam, zakwaterowawszy
się w budynku o podwyższonym standardzie a przeznaczonym dla
gości Centrum, mogli przejść do tego, co "tygryski lubią
najbardziej" - czyli do zajęć.
Pierwsze zajęcia odbyły się z udziałem m.in. funkcjonariuszy
pododdziałów antyterrorystycznych. Opowiedzieli oni o broni
używanej w Policji, o swoim wyposażeniu, a także o specyfice
pracy. Podczas, gdy część studentów rozmawiała z funkcjonariuszami,
reszta w pomieszczeniu obok (dzięki broni pneumatycznej i sporemu
zapasowi śrutu diabolo) dziurawiła na krytej strzelnicy wrogo
nastawione tarcze.

Zajęcia zakończyły się efektownymi inscenizacjami "czyszczenia"
zaimprowizowanego pomieszczenia na strzelnicy. Było "prawie"
jak na zwykłych pokazach z tym, że na pokazach ogląda się wydarzenia
zwiększej odległości, operatorzy nie strzelają z ostrej amunicji
- zasypując widownię gradem łusek i żaden widz nie ma okazji
być zakładnikiem, a później strzelać z MP5. Jak widać, "prawie"
robi wielką różnicę.

Wieczorem koła się integrowały w zaciszu pokoi, dyskutując
na przeróżne tematy do późnych godzin nocnych.
DZIEŃ DRUGI:
Jak mówi znane przysłowie: "Kto rano wstaje..."
w związku z czym, nie każdemu było dane zjeść śniadanie i na
zajęciach skład nie był do końca kompletny.
Pierwsze zajęcia tego dnia przeprowadzili pirotechnicy. Omówili
oni specyfikę swojego zawodu, zastosowanie technik wysokościowych
i alpinistyki miejskiej w warunkach bojowych i nie tylko.
Kolejne zajęcia odbyły się z policyjnym negocjatorem i jak
można się domyślić była to bardziej rozmowa aniżeli wykład.
Tematem następnych zajęć było zabezpieczanie i oględziny miejsca
zdarzenia przestępnego. Przynajmniej tak miało być w teorii.
W praktyce niestety temat został spłycony i sprowadzony do wypadku
drogowego z ofiarą śmiertelną. Zajęcia odbyły się w terenie,
jednakże studentom nie było dane zobaczyć jak pracuje technik
kryminalistyki. Na plus można wskazać realistyczne odwzorowanie
miejsca wypadku, zaczynając od manekina i krwi na śniegu, poprzez
ślady hamowania na różnych rzeczach osobistych "ofiary"
i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia na uczęszczanej drodze wewnętrznej
kończąc.

Następnie wizytę w CSP złożyła Magdalena Soboń - aplikant adwokacji
III roku. Opowiedziała ona o tym, jak przesłuchuje się świadka
w sądzie, podała trochę faktów i rozwiała pewne mity o sytuacjach
na sali rozpraw. Ukazała studentom to, co wiadomo od zawsze
- telewizja wypacza przekaz. Dała też do zrozumienia, jak bardzo
realia sali sądowej odbiegają od programów typu "Sędzia
Anna Maria Wesołowska".
Po obiedzie przyszedł czas na konferencję naukową, która to
ze względu na brak wystarczającej ilości czasu, przerodziła
się w prezentację referatów rozdzielonych kilkoma pytaniami.
Był dobrze merytorycznie przygotowany temat omawiający upadki
z wysokości, wykałd poruszający problemy handlu ludźmi (szkoda
tylko, że zabrakło informacji o prawach autorskich zaprezentowanego
fragmentu filmu), dużo można było się dowiedzieć o wywiadzie
skarbowym, metodach identyfikacji broni palnej. Trzeba zwrócić
uwagę na dobry debiut przedstawicielki KNPK "Iustitia"
w temacie oględziny miejsca znalezienia zwłok pod wodą, a także
wykladu z mechanoskopii o problematyce stłuczonego szkła, z
prezentacją zakończoną planszą "dziękuję za uwagę",
której moim zdaniem innym zabrakło.

Jak widać sporo wiedzy jak na dwie i pół godziny - bo tyle
trwała konferencja - a chętnych było dużo więcej.
Po kolacji przyszedł czas na spotkanie ze specjalistą. Wykład
przeprowadził dr Adam Mazurek - członek PTK
i pracownik Narodowego Instytutu Leków. Pokazał on i omówił
sporą ilość zdjęć środków zbadanych przez Instytut: leków, suplementów
diety, kosmetyków a także leków podrobionych i sfałszowanych.
Wspomniał także o tzw. "dopalaczach". W drugiej części
swojego wykładu przekonał nas, że warto było uważać na geografii,
czyli omówił wykorzystanie geologii w służbie kryminalistyki.
strona: 1, 2,
następna>>