Witam. Potrzebuję informacji na temat heroiny. Czy możliwe jest, żeby u kogoś wykryto po śmierci około 230 mg heroiny we krwi? Ciało zostało znalezione po kilku dniach. I jak człowiek zachowywałby się po takiej dawce, czy mógł przeżyć? Czy to badanie może stwierdzić, czy wziął od razu taką dawkę, czy na przykład wkłuwał sobie cały dzień? I jak w ogóle zachowuje się heroina we krwi za życia i po śmierci, jak długo działa itd. Nigdzie nie mogę znaleźć tych informacji, a przecież sam sobie nie będę wkłuwał
Dzięki za wyczerpująco odpowiedź. Jeszcze prosiłbym o jakieś informacje na temat dawek śmiertelnych. Wiem, że ludzie różnią się pod względem tolerancji, ale czy 230 mg to dawka śmiertelna w 100%? No i czy od razu człowiek umiera, czy może jeszcze, nie wiem, na przykład napić się piwa lub wyjrzeć przez okno. Muszę to wiedzieć, bo piszę powieść, w której pojawia się wątek z właśnie takim finałem. Śmierć z przedawkowania. Mógłbym wymyślić coś innego, ale to kłóciłoby się z fabułą i musiałbym dużo pozmieniać, a to już nie byłoby to, co chcę napisać. Za wszelki przejaw pomocy, wielkie dzięki.
PS. Jesteś młodym człowiekiem, rozumiem, że to twoje powołanie? A może błąd w wypełnianiu pól?
Witam!
Info pochodzące ze strony Biuletynu Informacyjnego Pracowników Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie :
Heroina, czyli O, O'-diacetylomorfina, nie występuje w stanie naturalnym. Otrzymuje się ją przez acetylowanie morfiny. Wykazuje działanie przeciwbólowe i przeciwkaszlowe silniejsze od morfiny, ale powoduje znacznie szybsze i silniejsze uzależnienie. Z tego powodu ograniczono jej stosowanie w lecznictwie. Obecnie zezwala się na używanie heroiny jedynie w przypadku zawału mięśnia sercowego w celu obniżenia bólu i poprawy czynności lewej komory. Jej działanie uboczne jest zbliżone do efektów morfiny: nudności, wymioty, zaparcia. Dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego, przenika przez barierę krew-mózg. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych była najczęściej zażywanym narkotykiem z grupy tzw. twardych narkotyków; nazywano ją wtedy królem narkotyków. Później zastała wyparta przez kokainę i jej pochodne, ale od kilku lat ponownie obserwuje się wzrost popularności heroiny. Jest szybciej wchłaniana przez błony śluzowe niż morfina, dlatego przyjmowana jest jako tabaczka, często w mieszaninie z kokainą, lub w czystej postaci - dożylnie. Polska hera zwana kompotem, otrzymywana domowym sposobem, jest wodnym roztworem chlorowodorku heroiny. Dawka śmiertelna dla osoby nie będącej heroinistą wynosi około 70 mg, osoby przyzwyczajone do tego narkotyku są w stanie przyjąć pojedynczą dawkę rzędu 200-300 mg.
A teraz małe info o heroinie i dawce śmiertelnej - na "przykładzie" śmierci muzyka Kurta Cobaina
Kurt miał prawdopodobnie w krwioobiegu i otworach po igle trzykrotną dawkę śmiertelną heroiny - 225 mg (1,52 mg na litr). Medyczni eksperci twierdzą, że taka ilość, wstrzyknięta bezpośrednio do krwiobiegu, obezwładnia i powoduje zapadnięcie w śpiączkę w przeciągu sekund - jeżeli nie zabije błyskawicznie, jeszcze zanim zdąży się wyjąć igłę z ręki. W przypadku śmiertelnego przedawkowania heroiny często znajduje się zmarłego z igłą wciąż tkwiącą w ciele. Oto jak szybko zabija pojedyncza śmiertelna dawka, nie mówiąc już o potrójnej.
225 mg (1,52 mg na litr). Medyczni eksperci twierdzą, że taka ilość, wstrzyknięta bezpośrednio do krwiobiegu, obezwładnia i powoduje zapadnięcie w śpiączkę w przeciągu sekund
Cytat:
Dawka śmiertelna dla osoby nie będącej heroinistą wynosi około 70 mg, osoby przyzwyczajone do tego narkotyku są w stanie przyjąć pojedynczą dawkę rzędu 200-300 mg.
Z tego, co przeczytałem na Wikipedii, Kurt się zastrzelił, więc wnioskuję, że ta dawka go nie zabiła. Ale pojawia się kolejny problem, skoro wstrzyknął sobie ponad 200 mg heroiny, to jak to robił? Strzykawkami? Ile ma pojemności typowa strzykawka narkomanów? 10 ml? 15? Musiałby wstrzykiwać od 15 do 22 razy... Trochę dziwne, że po 14 razie jeszcze był w stanie to robić. Zatem musiał być heroinistą od dłuższego czasu, prawda?
Podsumowując, po śmierci lekarze robią badanie toksykologiczne, mogą wykryć heroinę albo morfinę i monoacetylomorfinę. W zależności po jakim czasie nastąpiła śmierć.
Hmm... wydaje mi się, że jeśli ktoś, czy tak jak w tym wypadku Kurt Cobain, jest/był uzależniony od heroiny, jego tolerancja na narkotyk mogła być bardzo duża. Wszystko zależy od czasu w jakim osoba przyjmuje narkotyk. Ktoś kto bierze codziennie musi przyjąć o wiele większą dawkę niż ktoś kto bierze pierwszy raz. Z tego co udało mi sie znaleźć w necie - standardem są małe strzykawki 5ml, takie jak na obrazku:
A odbiegając od głównego wątku to śmierć Kurta niesie ze sobą wiele zagadek i nie jest to takie pewne, czy na pewno on sam pociągnął za spust, ale zostawmy ten temat. Bardzo dużo potrzebnego info znajdziesz z pewnością na tym forum.
Pozdrawiam.
No właśnie, te małe strzykawki są jakby zabezpieczeniem przed samobójstwem. Bo na przykład wstrzykuje sobie 10 razy i pada, więcej choćby chciał, to nie da rady, więc dziwi mnie ta sytuacja z Cobainem. Może wiecie coś na temat działania tego narkotyku? Może istnieją cuda jakieś:)
Tu polecam ksiazke my dzieci z dworca zoo. Christine przyjmowala nawet i 0,5gr (500mg) a rozpuszcza sie takie dawka i lyzeczce od herbaty w soku z cytryny(by usunac zanieczyszczenia)
sorki za brak polskich znakow, pada klawiatura(druga na pol roku )
_________________ Liczba lat na karku nie znaczy o dojrzałości.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach