Wszystko dobrze, ale...
Szacuje się, że w USA trafia do więzienia ok. 4500 niewinnych osób, które zostały błędnie rozpoznane przez świadków.
Dr. Donald Thomson - australijski psycholog stwierdził, że "...trauma i szok mogą wymazać dużą część naszej umiejętności zapamiętywania. Później łączymy wspomnienia związane z wydarzeniem, w celu rekonstrukcji incydentu w naszym umyśle.." Doktor sam zresztą padł ofiarą błędnego rozpoznania. Pewnego dnia został ściągnięty z ulicy i poproszony o wzięcie udziału w okazaniu. Ofiara (kobieta napadnięta w swoim mieszkaniu) wskazała go jako sprawcę. Na szczęście Thomson mógł się wykazać 100 % alibi - brał wówczas udział w programie TV transmitowanym na żywo. Ofiara oglądała ten program, gdy do mieszkania wtargnął napastnik. Pod wpływem szoku i stresu, twarz doktora z ekranu nałożyła się we wspomnieniach kobiety na twarz napastnika.
Eksperyment, jaki przeprowadzili Daneil J Simson i Christopher Chabris z Harvard University uzmysłowił ludziom, jak ograniczone są zdolności postrzegania człowieka. Pokazano grupom osób (w sumie około 10 tys. studentów) film, na którym dwie drużyny po trzech zawodników (w białych i czarnych koszulkach) biegają po pomieszczeniu grając "w kosza". Poproszono widzów o zliczenie podań wykonanych przez drużynę w białych koszulkach. Na filmie, po 35 sekundach do pomieszczenia w którym grają zawodnicy wchodzi goryl (tzn. człowiek przebrany za goryla). Maszeruje jak gdyby nigdy nic pomiędzy zawodnikami, charakterystycznie tłucze się w klatkę piersiową i po 9 sekundach wychodzi. Po projekcji zapytano widzów, czy zauważyli coś niezwykłego. Okazało się, że około 50% przegapiło goryla. Nieprawdopodobne, ale jednak. Niektórzy uczestnicy informowani o fakcie przegapienia małpiego popisu byli do tego stopnia zaskoczeni, że autorzy musieli przewijać taśmę, aby udowodnić, iż goryl był tam naprawdę.
Michael Shemer podsumował wyniki następująco: "...gdy jesteśmy pochłonięci jakąś czynnością, np. rozmawiamy przez komórkę prowadząc samochód, często pozostajemy ślepi na to, co się dzieje w polu naszego widzenia, choćby nawet był to przechodzący po pasach goryl.." Efekt ten określany nazwą ślepota sytuacyjna, wynika z braku możliwości podzielenia naszej uwagi. Zaabsorbowani jakimś zdarzeniem (np. liczeniem podań jednej drużyny) przestajemy rejestrować inne.
Inny eksperyment przeprowadziła policja londyńska. Grupie studentów pokazywano film, na którym krótko ostrzyżony mężczyzna w czarnej skórzanej kurtce wyrywa kobiecie torebkę. Potem poproszono oglądających o podanie wieku napastnika. Prawie wszyscy określili go na około 20 lat. W rzeczywistości miał około 50-ciu. Po prostu oglądający połączyli sprawcę zdarzenia ze stereotypowym posiadaczem czarnej kurtki i krótkich włosów, młodym człowiekiem lat około 20. |